Siódma kolejka PKO BP Ekstraklasy przyniosła nam przełamanie. Miedź Legnica po 6 meczach bez zwycięstwa wreszcie zdołała komplet punktów. Dodatkowo Miedzianka dokonała tego w przekonującym stylu – grając w osłabieniu przez godzinę.

Zobacz też: Miedziowe w Ekstraklasie – Zagłębie ze zwycięstwem, Miedź przegrywa u siebie

Mniej szczęśliwie natomiast jest pewnie w szatni Zagłębia Lubin. Miedziowi dostali bolesną lekcję futbolu i przegrali w wyjazdowym starciu z Pogonią Szczecin aż 3:0.

Przełamanie Miedzi

Legnicka formacja w ten weekend podejmowała na swoim boisku gdańską Lechię. Podopieczni trenera Łobodzińskiego świetnie weszli w mecz i otworzyli wynik spotkania już w 5 minucie. Pierwszą bramkę strzelił środkowy pomocnik – Santiago Neveda, który pokonał bramkarza rywali.

Potem strzelec osłabił znacząco swoją drużynę i otrzymał czerwoną kartkę w 31 minucie. W efekcie Miedzianka przez godzinę meczu musiała grać w osłabieniu. To nie osłabiło jednak ducha gospodarzy, wręcz przeciwnie – Chwilę po wznowieniu gry po przerwie Miedź podwyższyła wynik i prowadziła 2:0.

Bardzo szybko odpowiedzieli Portowcy, którzy minutę po tej bramce nawiązali kontakt za sprawą Macieja Gajosa. Była to ostatnia bramka w tym meczu, w efekcie czego Miedź po raz pierwszy w tym sezonie okazała się zwycięska po końcowym gwizdku.

Lekcja futbolu w Szczecinie

O tym meczu Miedziowi jak najszybciej będą chcieli zapomnieć. Strzelanie rozpoczęło się w 26 minucie, a wynik meczu otworzył Damian Dąbrowski. W pierwszej połowie Lubinianie stanowili jedynie tło dla swoich rywali i nie potrafili stworzyć wielu sytuacji, które pomogłyby odwrócić losy spotkania.

Zobacz też: Miedziowe w Ekstraklasie: Porażki Zagłębia i Miedzi

W drugiej połowie ponownie mieliśmy do czynienia z koncertem Pogoni Szczecin. Najpierw w 62 minucie bramkę zdobył Kamil Grosicki, a zaledwie dwie minuty potem wynik meczu ustalił Almqvist. W efekcie Miedziowi zanotowali porażkę 0:3 i wrócili do Lubina bez punktów.