Policjant dusił i pobił kobietę na proteście w Głogowie
Policjant dusił i bił jedną z uczestniczek protestu. Od dłuższego czasu w okresie rządów PiS jesteśmy świadkami postępującej brutalności polskiej Policji i innych służb. Cała mozolna praca wykonana od 1989 roku nad budowaniem wizerunku formacji, która z założenia ma na celu ochronę bezpieczeństwa ludzi, rozsypuje się konsekwentnie jak domek z kart.
W niedzielę w Głogowie odbył się protest “Polaku, dawaj z nami!”, którego organizatorzy i uczestnicy sprzeciwiają się przepisom i obostrzeniom wprowadzonym przez rząd PiS w związku z pandemią koronawirusa, a także choćby nakazowi noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Uczestnicy zostali zablokowani przez policjantów na alei Wolności. Nagle jeden z funkcjonariuszy zaatakował uczestniczkę protestu, uderzając ją pałką, następnie łapiąc za szyje przycisnął do ściany i obalił na ziemię, przyciskając ją kolanem.
Niedzielne zdarzenie w Głogowie nie pozostało bez echa w mediach społecznościowych, a swoje reakcje na brutalne zachowanie policjanta przedstawili już politycy opozycji.
Ustalę nazwisko tego policyjnego bandyty z Głogowa. Proszę o informacje na priv. Gwarantuję anonimowość. Złożę zawiadomienia do prokuratury za przekroczenie uprawnień. Za dwa lata nie będzie go w tej formacji. Będzie szukał pracy w białoruskim OMON!
napisał poseł Michał Szczerba na Twitterze.
Nie trzeba było długo czekać na komentarz Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, która przedstawiła swoje stanowisko na Twitterze.
W trakcie zabezpieczenia zgromadzenia w Głogowie agresywna protestująca szarpała policjanta za mundur. Została uprzedzona o możliwości użycia śpb, mimo to nie zmieniła swojego zachowania. Użyto wobec niej pałki służbowej zgodnie z ustawą o ŚPB. Została zatrzymana
brzmi komentarz dolnośląskiej policji.