Kryzys komunikacyjny w Rudnej

Sprawa toczy się od około 4 lat. KGHM zobowiązał się do montażu na szybie R-VI nadajnika GSM, dzięki czemu mieszkańcy mieliby ułatwiony dostęp do internetu oraz usług telekomunikacyjnych. Masztu jak nie było, tak nie ma, a cierpliwość mieszkańców zdaje się być coraz gorsza. To ważna inwestycja, ponieważ nadajnik umożliwi mieszkańcom gminy równy dostęp do stabilnego połączenia internetowego. Aleksandra Kurek, Sołtys Koźlic, zwraca uwagę na to, jak sprawa jest ważna dla dzieci.
Potrzebujemy dostępu do internetu, żeby zapewnić im równe szanse w edukacji.
Niespełniona obietnica
Wójt Gminy Rudna Adrian Wołkowski, wraz z sołtysami Koźlic, Juszowic i Rynarcic wystosował list w którym otwarcie wypomina spółce odwlekanie, oraz niewywiązywanie się z obowiązków.
Od czterech lat składacie Państwo obietnice i deklaracje dotyczące montażu na szybie R-VI nadajnika GSM, zwodzicie nas kolejnymi terminami. Przypominamy, że Państwo nam to obiecali, nie Polkomtel. Nie za darmo, był to jeden z warunków wyrażenia zgody na rozbudowę kwatery południowej (Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych „Żelazny Most”, przyp. red.). Podczas zebrania w Rynarcicach w lutym bieżącego roku wszystkie dotychczasowe ustalenia zostały potwierdzone, a przedstawiciele władz KGHM swoimi głowami ręczyli, że wywiążecie się z umowy z mieszkańcami do końca sierpnia
Pierwotnym terminem oddania masztu był właśnie wspomniany sierpień. Ze względu na pandemię koronawirusa termin został oddalony na grudzień. Tymczasem mamy już trzeci grudnia, a końca realizacji nie widać. Mieszkańcy są bardzo podjudzeni tą sytuacją, i nie wykluczają strajków i protestów.