Miedziowe w 1 lidze – Miedź wraca na dobre tory
11. kolejka zmagań ligowych poszła całkiem nieźle ekipom z Zagłębia Miedziowego. Żadna z drużyn nie przegrała swojego spotkania, natomiast Miedź Legnica zaoferowała nam świetne widowisko, w którym zobaczyliśmy aż 6 bramek.
Wicelider powstrzymany
Dobrym wynikiem może się poszczycić Chrobry Głogów. Drużyna Pomarańczowo-czarnych stawiła opór wyżej notowanej Koronie Kielce, która miała przewagę swojego boiska. Wynik otworzył Dawid Blanik z Korony, lecz na wyrównanie musieliśmy czekać zaledwie dwie minuty. Niezawodny w tym sezonie Mikołaj Lebedyński wpakował piłkę do siatki i na tablicy wyników widniał remis.
Drugą połowę Chrobry rozpoczął świetnie, zaledwie minutę po wznowieniu gry, piłkę do siatki zapakował Dennis van der Heiden. Wydawało się, że możemy być świadkami sensacji w Kielcach, jednak marzenia o zwycięstwie zakończył Jakub Łukowski, który ustalił wynik spotkania na 2:2.
6 bramek i wygrana Miedzi
Mecz dla Miedzianki nie rozpoczął się najlepiej, bo już w 7 minucie piłkę z siatki musiał wyciągać Lenarcik. Miedź jednak w 45 minucie już odwróciła wynik spotkania za sprawą goli Garcii oraz Domingueza.
W drugiej połowie byliśmy ciągle świadkami niepewnej sytuacji na boisku. Rozstrzygnięcie przyszło dopiero pod koniec meczu. Miedź wyprowadziła 2 szybkie ciosy w 82 i 85 minucie czym odebrała wszelkie nadzieje na remis zawodnikom Podbeskidzia. Przyjezdnych stać było tylko na gola kontaktowego, w wykonaniu Julio Rodrigueza, lecz wynik był korzystny dla Miedzi – 4:2.
Bezbramkowo w Polkowicach
Mecz Górnika z kolei nie przypominał niczego, do czego byliśmy przyzwyczajeni. Z reguły w meczach ekipy z Polkowic byliśmy świadkami tony bramek, a ofensywny typ gry był na porządku dziennym. Tym razem było nieco inaczej – przez całe spotkanie nie zobaczyliśmy nawet jednego gola.
Górnik był lepszą drużyną od Skry w tym spotkaniu i świadczą o tym statystyki. Ekipa Zielono-Czarnych miała posiadanie piłki rzędu 60%, a także stworzyła sobie o wiele więcej sytuacji bramkowych oraz oddała więcej strzałów. Statystyki jednak nie wygrywają spotkań, więc Górnik z niedosytem, ale kończy spotkanie tylko z jednym punktem.