Wystawcy z całej Polski, kupujący z Zagłębia Miedziowego, czyli kiermasz roślin
Kiermasz roślin, który ósmy już rok z rzędu odbywa się w Lubinie, choć wcześniej pod hasłem Festiwal Kwiatów, w tym roku zachęcił blisko 50 wystawców do przybycia do stolicy polskiej miedzi. Niektórzy pokonali naprawdę duże odległości, by zaoferować kupującym nie tylko rośliny, ale również smaczne przekąski i pamiątki.
– Klienci najczęściej pytają o sery. Mało co do nas teraz przez pandemię przyjeżdżają. Kiedyś już w Lubinie byliśmy, choć w innym miejscu, a dziś mamy podhalańskie przysmaki, jak oscypki, miody i soki – mówił Piotr Puchała z Zakopanego.
– Przejechałem 200 km i mam nadzieję, że się będzie opłacało. Wcześniej było to u was na błoniach i zawsze przyjeżdżaliśmy. Dziś oferuję byliny, czyli wieloletnie rośliny na rabatki, jak skalniaki czy trawy ozdobne. Ruch jest spory – dodawał Arkadiusz Sobolewski ze szkółki z Popielowa.
– Kupiłam już borówki, krzewy ozdobne. Fajna sprawa i jest duży wybór. Pogoda kiepska, ale poza tym jest całkiem fajnie – mówiła Irena z Lubina. – Pomysł bardzo fajny. Słychać naturę więc fajnie że to jest w takim miejscu, bo można kupić rośliny i być wśród nich – dodawały Anna i Beata z Osieka.
Na wszystkich, zarówno najmłodszych, jak i starszych, czekały warsztaty, podczas których robiono ogrody w szkle. Park Linowy chętnie odwiedzały nie tylko dzieci, ale i dorośli. Poza tym do dyspozycji maluchów były też kucyki.
Drugi dzień kiermaszu, czyli niedziela 23 maja to nie tylko sobotnie atrakcje. Obecny będzie gość specjalny, znany w kraju ogrodnik Witold Czuksanow, który zabierze chętnych na spacery i opowie wiele ciekawych rzecz o roślinach. Na spacery z nim należy się zapisać w informacji. Odbywać się one będą z częstotliwością co 1,5 godziny począwszy od 10:00.