Ależ to było spotkanie! Górnik Polkowice mierzył się na swoim boisku ze Ślęzą Wrocław. Przed startem spotkania chyba nikt nie spodziewał się, że otrzymamy tak dobre widowisko.

Fani zgromadzeni na stadionie zobaczyli aż 5 bramek. Nie zabrakło także nerwówki, bowiem rywale Górnika byli o krok, aby urwać punkty polkowickiej drużynie.

Zobacz tez: Polkowice. Skromna wygrana Górnika na rozpoczęcie sezonu

Tak naprawdę to spotkanie zaczęło się dopiero od 45 minuty. Po zmianie stron w obydwie drużyny wstąpiły nowe siły, a zarówno Górnik, jak i Ślęza chciały sprezentować swoim fanom niesamowite spotkanie

Górnik o włos wygrywa ze Ślęzą!.

Strzelanie rozpoczęło się w 53 minucie za sprawą Jakuba Rysia, który wyprowadził Górnika na prowadzenie. Goście nie złożyli jednak broni i w 75 minucie doprowadzili do wyrównania. Nie minęła minuta, a znowu Górnik prowadził. Wspaniałym strzałem popisał 16-letni Kacper Bojarski.

Od tego momentu Ślęza rozpoczęła ofensywę. Najpierw przyjezdni obili słupek, a potem sędzia podyktował rzut karny dla Ślęzy. Na wysokości zadania stanął Adam Madaliński, który obronił strzał zawodnika Ślęzy.

W 80 minucie Górnik podwyższył prowadzenie, a gości stać było jedynie na kontaktowe trafienie w 90 minucie meczu. Ostatecznie, Górnik wygrał wynikiem 3:2 i dopisał sobie kolejne 3 punkty w ligowej tabeli.