Policjanci z Polkowic odzyskali skradziony rower. Zatrzymano 34-latka w tej sprawie

Do zdarzenia doszło pod koniec marca. Obywatel Polski, który na co dzień mieszka w Wielkiej Brytanii zgłosił kradzież roweru, gdy akurat przebywał na terenie Polski.
Policjanci szybko przystąpili do poszukiwań, lecz w przypadku zaginięcia roweru nierzadko trudno jest znaleźć zgubę. Tym razem jednak się udało.
Zobacz też: Powiat polkowicki. 39-latek złamał zakaz zbliżania się. Zatrzymała go policja
Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ogłoszenie o sprzedaży roweru.
Policjanci złapali pasera
Jak się okazało, rower trafił na sprzedaż do jednego z internetowych serwisów. Policjanci udali, że są chętni zakupić rower i udali się pod adres wskazany przez pasera.
Na miejscu skontrolowali oni 34-latka. Na jaw wyszło, że nie posiada on żadnych dokumentów odnośnie pojazdu, a sprawdzenie sprzętu w policyjnych systemach pozwoliło potwierdzić, że jest to skradziony rower.
Teraz 34-latek będzie miał kłopoty. Postawiono mu zarzut paserstwa, za który grożą nawet 2 lata pozbawienia wolności.