Kaski dla dzieci od prezydenta

Wiele dzieci 1 czerwca przyjechało do lubińskiego rynku, by z rąk pracowników Regionalnego centrum Sportowego w Lubinie odebrać kaski rowerowe. Co roku w dniu Dziecka miała miejsce taka tradycja. Pandemia pokrzyżował szyki rok temu. Dlatego te dzieci zaproszono teraz, by nie były poszkodowane. W sumie do rąk czwarto- i piątoklasistów trafi 1015 kasków. Dzieci przyjechały do rynku w towarzystwie nauczycieli ze swoich szkół.
– Kask, rękawiczki, sprawny rower i oświetlenie to podstawa, by jeździć na rowerze. Staramy się dzieciom to zawsze wpajać. Na co dzień im mówimy o bezpieczeństwie nie tylko na rowerze, ale e też w ruchu pieszym. Wiem, że dzieci są bardzo świadome, często bardziej, niż dorośli. Ten pomysł by podarować im kask jest bardzo dobry. Dostają je co roku, obdarowują swoich przyjaciół i rodziców, a rodziców nawet często zmuszają by nosili kaski w trakcie jazdy na rowerze – mówiła Renata Bodyk, nauczyciel w SP 3.