Wspaniałe wyniki ekipy z Zagłębia Miedziowego. Chrobry Głogów pewnie zwyciężył w starciu z bezpośrednim rywalem o miejsce gwarantujące udział w fazie play-off. Sukces osiągnął także Górnik Polkowice. Zielono-czarni zwycięstwem nad Stomilem poczynili bardzo ważny krok w stronę pozostania w walce o utrzymanie w Fortuna 1 Lidze.

Chrobry Głogów 2-0 GKS Tychy

Pomarańczowo-czarni bardzo szybko wystartowali ze strzelaniem bramek. Już w 6 minucie meczu wynik spotkania otworzył najlepszy strzelec drużyny, Mikołaj Lebedyński. Zaledwie chwilę później, bo w 13 minucie przewagę podwyższył Dominik Piła. Zaledwie 20-letni pomocnik pewnie strzelił bramkę i dał spokojną przewagę głogowskiej formacji.

W drugiej połowie meczu inicjatywę przejęli goście, lecz bardzo dobrze dysponowana była defensywa Chrobrego, która nie pozwoliła rywalom strzelić gola kontaktowego. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 2:0 i wskoczyli na czwartą pozycję w tabeli.

Górnik Polkowice 4-0 Stomil Olsztyn

Jeśli wracać na zwycięską ścieżkę, to właśnie w taki sposób. Zielono-czarni zagrali niesamowite spotkanie na wyjeździe i zdobyli bardzo cenne 3 punkty w walce o utrzymanie. Polkowiczanie wyszli na prowadzenie w doliczonym czasie gry, a prowadzenie dał nie kto inny jak Mateusz Piątkowski. Najlepszy strzelec Górnika pewnie zamienił karny na bramkę. Zielono-czarni ani myśleli się zatrzymać i tylko mocniej dokręcili śrubę swojemu rywalowi.

Druga połowa rozpoczęła się równie dobrze jak zakończyła się pierwsza. Ledwie trzy minuty po wznowieniu gry Piątkowski dograł do Sobkowa, a ten podwyższył. Napastnik Górnika miał świetny dzień i w 63 minucie ponownie ugryzł defensywę Stomila. Ostatni cios przyszedł w doliczonym czasie gry – ponownie bramkę strzelił Piątkowski, który ustalił wynik spotkania na 4:0.

Miedź Legnica 1-1 Korona Kielce

Do pełni wspaniałych wyników drużyn z Zagłębia Miedziowego zabrakło tylko wygranej lidera tabeli, Miedzi Legnica. Miedzianka dobrze weszła w starcie z Koroną Kielce. W 13 minucie wynik otworzył niezawodny Chuca. Gracze Miedzi grali w pierwszej połowie bardzo agresywnie, co poskutkowało aż 4 żółtymi kartkami do przerwy. Wyrównanie przyszło jednak wcześniej, bo w 33 minucie. Piłkę do siatki skierował Dawid Blanik z Korony.

W drugiej połowie meczu stan gry był względnie wyrównany, lecz obie formacje oddały bardzo mało strzałów. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, a drużyny podzieliły się ze sobą punktami.