Miedziowe w 1 lidze – jedynie Górnik Polkowice punktuje

27. kolejka Fortuna 1 Ligi nie była dobra w wykonaniu trzech drużyn z Zagłębia Miedziowego. Miedź Legnica straciła część przewagi nad drugim miejscem, a Chrobry skomplikował sobie sytuację w walce o awans do Ekstraklasy. Jedynie Górnik Polkowice zdobył w tej kolejce punkty, remisując z GKS-em Tychy.
Miedź Legnica 1-2 Stomil Olsztyn
Miedzianka mogła pochwalić się niesamowicie długą serią bez porażki, która zaczęła się we wrześniu. Wtedy ostatnim rywalem z którym przegrała ekipa z Legnicy był…Stomil Olsztyn. Drużyna ta ponownie zwyciężyła w starciu z liderem tabeli i najwidoczniej ma patent na legnicką drużynę.
W pierwszej połowie starcia nie działo się zbyt wiele, ale to Miedzi udało się zdobyć gola do szatni. W drugiej odsłonie meczu rywale z Olsztyna podwyższyli tempo, lecz nie oddawali strzałów na bramkę. W całej drugiej połowie udało im się oddać jedynie dwa celne strzały, lecz oba okazały się bramkami. Ostatecznie to Stomil po raz drugi w tym sezonie wyrwał 3 punkty z rąk Miedzi Legnica.
GKS Jastrzębie 4-2 Chrobry Głogów
Starcie w Jastrzębiu-Zdroju obfitowało w całą masę bramek, bo łącznie zobaczyliśmy ich 6. Niestety 4 z nich strzelała ekipa GKS-u. Pojedynek zaczął się od mocnej wymiany ciosów, a po 11 minutach byliśmy świadkami już dwóch bramek. Skuteczniejszą ekipą był jednak GKS Jastrzębie, który strzelił dwie bramki w 20 i 28 minucie podwyższając prowadzenie na 3:1.
Druga połowa zaczęła się zdecydowanie spokojniej, a Chrobry podjął walkę pod koniec spotkania – W 80 minucie Oliver Praznovsky strzelił bramkę kontaktową i Pomarańczowo-czarni ciągle pozostawali w grze o remis. Wszelkie nadzieje na wyrównanie przepadły jednak z bramką na 4:2 w 94 minucie za sprawą Konrada Handzlika.
GKS Tychy 1-1 Górnik Polkowice
Jedyną formacją, która zdobyła punkty w tej kolejce był Górnik Polkowice. Zielono-czarni nieźle zaprezentowali się w wyjazdowym starciu w Tychach. Drużyna z Polkowic wyszła nawet na prowadzenie w 28 minucie za sprawą Rafała Karmelity.
W drugiej połowie meczu postanowili oni jednak oddać inicjatywę rywalom i skupili się na obronie. Z biegiem czasu okazało się to błędną strategią, ponieważ w 68 minucie gospodarze wyrównali za sprawą Nemanji Nedica. Po tym wydarzeniu wynik spotkania nie uległ już zmianie i obie ekipy podzieliły się punktami.