Polkowiczanie na pewno nie zaliczą ostatnich tygodni do udanych. W tych meczach nie potrafili oni pokonać rywala, a ich dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia.

Dobrze widać to było także w spotkaniu, które odbywało się w ten weekend. Zielono-czarni zagrali w Zabrzu z rezerwami Górnika.

Zobacz też: Na styk w Polkowicach. Górnik ledwie zremisował z Wartą Gorzów

Polkowiczanie ponownie zaznali smaku porażki.

Szybka bramka ustawiła mecz

Górnik Polkowice nie zdążył się nawet dobrze rozgrzać, a bramkarz Zielono-czarnych już musiał wyciągać piłkę z bramki. Już w 3 minucie wynik meczu otworzył Tobolik.

Szansa na poprawę wyniku przyszła w drugiej połowie, bowiem Górnik Zabrze otrzymał czerwoną kartkę, a boisko musiał opuścić Włodarczyk.

Można było się spodziewać, że w takiej sytuacji polkowiczanie rozpoczną szturm i wyrównają. Stało się jednak całkowicie odwrotnie – w 68 minucie ponownie trafił Tobolik, czym ustalił wynik meczu na 2:0.