Ta kolejka zmagań na zapleczu Ekstraklasy była różna dla każdej drużyny z Zagłębia Miedziowego. Miedź Legnica powiększyła swoją przewagę nad wiceliderem tabeli, Chrobry bezbramkowo zremisował, a Górnik zgarnął potężne baty od Zagłębia Sosnowiec.

Bezbramkowo w Głogowie

Remis Chrobrego Głogów z Widzewem Łódź pomógł najbardziej liderującej Miedzi Legnica. Gracze z Łodzi chcąc gonić legnicką ekipę musieli zdobyć komplet punktów, lecz zatrzymali ich gospodarze z Głogowa.

W pierwszej połowie spotkania nieco lepiej prezentował się Chrobry, przy czym ogólnie gra była dosyć wyrównana. Obydwaj bramkarze prezentowali dobrą dyspozycję, przez co trudno było obu stronom zdobyć bramkę. W drugiej części meczu sytuacja wyrównała się bardziej, lecz żadnej bramki nie zobaczyliśmy.

5 punktów przewagi nad wiceliderem

Zwycięstwo Miedzi Legnica nad GKS–em Tychy jak się okazało miało duże znaczenie. Dzięki remisowi w Głogowie podopiecznym Wojciecha Łobodzińskiego udało się odskoczyć drugiemu w tabeli Widzewowi na pięć punktów.

Miedź rozpoczęła strzelanie dopiero w drugiej połowie spotkania. W 68 minucie spotkania wynik meczu otworzył Hiszpan, Chucha, a 7 minut później prowadzenie podwyższył Maciej Śliwa. Ostatecznie Miedzianka bezproblemowo dowiozła wynik do końca i zwyciężyła w spotkaniu.

Bolesna lekcja dla Górnika

W tym sezonie defensywa Górnika Polkowice pozostawia wiele do życzenia, a wyraz tego widzieliśmy w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Gospodarze całkowicie zdominowali spotkanie a strzelanie rozpoczęli w pierwszej połowie. W trakcie pierwszych 45 minut gole dla Zagłębia strzelali Sobczak oraz Pawłowski. Potem w 65 minucie ten drugi dołożył kolejną bramkę.

Ostatnie dwa uderzenia dołożył bratanek legendarnego piłkarza AC Milanu, Clarence‘a Seedorfa – Quentin. Holender zapakował Górnikowi dwie bramki w odstępie 3 minut i ustalił wynik meczu na 5:0.