Miedziowe w 1 lidze - Chrobry miażdży GKS Katowice - Miedzioweinfo.pl

Miedziowe w 1 lidze – Chrobry miażdży GKS Katowice

Wygrana, remis, porażka - tak wyglądała 6 kolejka Fortuna 1 Ligi dla ekip z Zagłębia Miedziowego. Świetnym wynikiem popisał się Chrobry Głogów.
fot. Chrobry Głogów

W szóstej kolejce Fortuna 1 Ligi drużyny z Zagłębia Miedziowego osiągnęły absolutnie różne wyniki. Chrobry przejechał się niczym walec po GKSie Katowice, Miedź zremisowała z GSKem Jastrzębie, a Górnik Polkowice po meczu, w którym zobaczyliśmy aż 6 bramek przegrał z Widzewem Łódź.

Trening strzelecki Chrobrego Głogów

Chrobry najwidoczniej był wściekły po ostatnich spotkaniach – najpierw wymęczony w bólach remis w Polkowicach, a potem porażka w Opolu, na który wpływ miała głupio zdobyta czerwona kartka. Sportowa złość jak widać przyniosła skutki, bo Pomarańczowo-czarni zmiażdżyli przyjezdnych z Katowic na swoim stadionie.

Strzelanie już w piątej minucie rozpoczął Mikołaj Lebedyński, a potem w 34 minucie poprawił Mateusz Bochnak. Tego dnia wpadało dosłownie wszystko – na 6 celnych strzałów w wykonaniu Chrobrego, aż 4 znalazły drogę do siatki. Po zmianie stron GKS zaczął szukać swoich okazji, lecz Chrobry nie zamierzał odpuszczać. W 81 minucie nadzieje na korzystny rezultat odebrał gościom Marcel Ziemann, a ostatni cios przyszedł w doliczonym czasie gry za sprawą rzutu karnego wykorzystanego przez Mateusza Machaja.

Zmarnowany karny = remis

Miedź na pewno nie zaliczy tego spotkania do udanych, tym bardziej, że szansa na wygraną dosłownie wyślizgnęła im się z rąk. Miedź w tym spotkaniu była stroną dominującą, Miedzianka zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce i tworzyła sobie więcej okazji strzeleckich. Murowaną okazję na strzelenie bramki miał Aurtenetxe, który podszedł do rzutu karnego, lecz bramki nie udało się zdobyć.

Przełamanie nastąpiło po zmianie stron, a gola otwierającego w tym spotkaniu dał Miedzi Legnica Patryk Makuch. Radość nie trwała jednak długo, bo zaledwie 5 minut po golu Makucha gracze GKSu Jastrzębie wyrównali, a gola strzelił Mateusz Słodowy. Po tej bramce Miedź nie potrafiła już mimo wielu prób oddać strzału na bramkę Reclafa. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie a drużyny podzieliły się punktami.

Grad goli, punktów brak

Najwięcej bramek zobaczyliśmy w starciu Widzewa Łódź z Górnikiem Polkowice. W tym sezonie w meczach Zielono-czarnych padają ponad trzy bramki na mecz, więc mogliśmy się spodziewać dużej ilości goli. Tak się stało, jednak na nieszczęście ekipy z Polkowic, aż 4 z 6 bramek zdobył w tym spotkaniu Widzew.

Mecz rozpoczął się świetnie – Piątkowski w 16 minucie znalazł drogę do siatki rywali i wydawało się, że Górnik jest na dobrej drodze aby wywieźć z Łodzi punkty. Euforia jednak została zgaszona już po dwóch minutach za sprawą Juliusza Letniowskiego, który wyrównał wynik meczu. O dziwo stroną dominującą w pierwszej połowie był właśnie Górnik, który starał się zdobyć drugą bramkę. Po zmianie stron jednak sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Minutę po rozpoczęciu drugiej połowy, bramkę strzelił Bartosz Guzdek, który wyprowadził Widzew na prowadzenie. Kolejny cios w 57 minucie zadał Daniel Tanzyna. Zielono-czarnych stać było jedynie na jeszcze jedną bramkę, a egzekutorem ponownie był Piątkowski, który strzelił rzut karny. Nadzieje o remisie wybił Górnikowi z głowy Patryk Mucha, który w 81 minucie ustalił wynik spotkania na 4:2.

Po tych spotkaniach Chrobry Głogów wskoczył na piąte miejsce w tabeli, Miedź Legnica spadła na 3 miejsce, natomiast Górnik Polkowice plasuje się obecnie na 14 miejscu w tabeli.

Więcej z Miedzioweinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *