Miedziowe w 1 lidze - Miedź Legnica wraca do Ekstraklasy! Skomplikowana sytuacja Chrobrego - Miedzioweinfo.pl

Miedziowe w 1 lidze – Miedź Legnica wraca do Ekstraklasy! Skomplikowana sytuacja Chrobrego

Miedź Legnica przypieczętowała swój powrót do Ekstraklasy! Chrobry wciąż z szansami na awans. Górnik ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie.
Miedziowe w 1 lidze – Miedź Legnica wraca do Ekstraklasy! Skomplikowana sytuacja Chrobrego | fot. Miedź Legnica

W tej kolejce zobaczyliśmy derby Zagłębia Miedziowego. W Legnicy starły się ze sobą Miedź oraz Chrobry Głogów. Ze spotkania zwycięsko wyszli gospodarze, którzy przypieczętowali swój awans do najwyższej klasy rozgrywkowej – Ekstraklasy. Powodów do zadowolenia nie ma jednak Górnik Polkowice, który najprawdopodobniej spadnie z ligi. Szanse na utrzymania Zielono-czarni mają jedynie matematyczne.

Miedź Legnica 1:0 Chrobry Głogów

Spotkanie to było zdecydowanie ważniejsze dla przyjezdnych z Głogowa. Pomarańczowo-czarni wciąż walczą o udział w fazie play-off, lecz niezmiennie po piętach depcze im Odra Opole i Sandecja Nowy Sącz. Miedź Legnica przed startem spotkania miała dużą przewagę punktową nad drugą w tamtym momencie Arką Gdynia, a wygraną w derbowym spotkaniu mogła przypieczętować awans.

Pierwsza połowa spotkania była bardzo ospała i w zasadzie nie wydarzyło się nic ciekawego. Widać było, że obie drużyny badają grunt, lecz żadna nie zamierzała się odsłaniać. Przełamanie przyszło w drugiej połowie za sprawą Patryka Makucha. Najlepszy strzelec Miedzianki zdobył pierwszą i jak się okazało ostatnią bramkę w tym meczu. Porażka to skomplikowała sytuację Chrobrego Głogów. Bezpośredni rywale nie próżnowali i zdobyli komplet punktów, a to oznacza, że Chrobry ma już jedynie punkt przewagi nad Odrą Opole i taką samą ilość oczek co Sandecja Nowy Sącz.

Korona Kielce 2:1 Górnik Polkowice

Ta porażka to najprawdopodobniej koniec marzeń dla Zielono-czarnych odnośnie utrzymania się w lidze. Wprawdzie Górnik wciąż ma matematyczne szanse na zajęcie ostatniego miejsca gwarantującego utrzymanie w Fortuna 1 Lidze, lecz aby to się wydarzyło musiałby się stać cud.

Dlatego właśnie spotkanie z kielecką Koroną było tak ważne dla Górnika Polkowice. Zaczęło się bardzo dobrze – Robert Gegedosh wyprowadził Zielono-czarnych na prowadzenie w spotkaniu. W drugiej połowie nadal strzelali zawodnicy Górnika…lecz nie do tej bramki – Michał Bojdys zaliczył trafienie samobójcze. Siły Zielono-czarnym starczyło tylko na jedną połowę, a w drugiej byli jedynie tłem dla swoich przeciwników. Korona wyprowadziła ostatnie uderzenie w doliczonym czasie gry, a wynik spotkania ustalił Marcin Szpakowski. W ten sposób szanse na utrzymanie dla Górnika spadły niemal do zera.

Źródło: media

Więcej z Miedzioweinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *